pon- pt: 9:00-20:00, sob: 10:00-14:00
PL EN

Monika: „Pieprzyk“ pod kontrolą

monika zajawka
Dr n. med. Monika Kierstan
Wpis 5 / 19.08.2019

 

Pacjenci bardzo często pytają mnie, czym są znamiona barwnikowe i melanocytowe i dlaczego tak ważna jest ich kontrola? Jakie zmiany na skórze powinny ich zaniepokoić? Jak wygląda badanie dermatoskopowe (vel dermoskopowe) i jak często powinno być przeprowadzane? Cieszę się, że dziś będę mogła odpowiedzieć na te wszystkie pytania i rozwiać Wasze wątpliwości.


Oto wszystko, co powinniście wiedzieć na temat znamion pigmentacyjnych. To naprawdę ważne!
Tak jak większość lekarzy, doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że pacjent pozostawiony w niepewności, sam na sam ze swoją chorobą, albo przynajmniej z jej niepokojącymi objawami, może być przestraszony, może bać się o swoje zdrowie i życie. Dlatego, kiedy mówię o zmianach pigmentacyjnych podczas audycji radiowych czy programów telewizyjnych, wyobrażam sobie setki osób, które w tej samej chwili z niepokojem przyglądają się swoim „pieprzykom“, ciemniejszym plamkom na skórze i piegom. Oczywiście nie chcę nikogo wystraszyć. Bardzo zależy mi jednak na tym, żeby każdy, kto ma wątpliwości, mógł jak najszybciej trafić do specjalisty dermatologa i wykonał badania, które uspokoją i przywrócą mu radość życia, albo... to życie ocalą. Problem polega niestety na tym, że nie na wszystkich działają prośby, aplele i namawianie na badania. Niektórzy muszą się przestraszyć albo poznać statystyki. A te w przypadku czerniaka i nowotworów skóry są z roku na rok coraz bardziej zatrważające. OK, koniec                                                                                                   ze straszeniem! Przeczytajcie 7 wskazówek, które mam nadzieję, zachęcą was do regularnych badań dermatoskopowych.

Dr Iwona Walczak-Koszela przeprowadza badanie dermatoskopowe

Po pierwsze, nie każda zmiana barwnikowa jest niebezpieczna, ponieważ do zmian barwnikowych zaliczamy również często występujące przy naszej, jasnej karnacji piegi, ostudę (ciemniejsze przebarwienia na skroniach, górnej wardze lub czole ujawniające się pod wpływem słońca, najczęściej u kobiet w ciąży lub przy zaburzeniach hormonalnych) oraz plamy soczewicowate (plamiste przebarwienia wynikające z nadprodukcji melaniny, czyli barwnika występującego w skórze). Nie wszystkie z nich są niebezpieczne. Jeśli jednak nie macie pewności, odwiedźcie koniecznie jednego z lekarzy Dermokliniki – po to jesteśmy.

Po drugie, zmianom barwnikowym warto, a nawet trzeba się przyglądać. Pojawiają się one w wyniku działania promieniowania słonecznego na komórki melanocytów, które produkują dużą ilość melaniny nierównomiernie rozkładającą się na skórze. To wprawdzie jak najbardziej naturalna reakcja obronna komórek skóry przed szkodliwym działaniem promieni UV, ale niekiedy powstające w ten sposób zmiany pigmentacyjne (szczególnie te nieznikające po lecie) powinny wzbudzić naszą czujność.

Po trzecie, nie każdy „pieprzyk“ (znamię) musi zmienić się w czerniaka, dlatego wskazane jest, by obejrzał go specjalista. Oprócz wizyty u dermatologa namawiam naszych pacjentów do samodzielnej obserwacji niektórych, niepokojących ich zmian, porównywania dynamiki ich wzrostu, zmiany kształtu, wypukłości czy koloru. Niebezpieczne znamiona mają na ogół nieregularny kształt, niejednorodne ubarwienie (brązowo-czerwono-szaro-czarne), przeważnie są wypukłe, mogą mieć na powierzchni zgrubienia. Pamiętajmy, że największa liczba zmian o charakterze czerniaka powstaje w obrębie skóry niezmienionej, zatem są dobrze widoczne!

Po czwarte, zmiany barwnikowe muszą być regularnie kontrolowane u dermatologa,  ponieważ im większa skłonność do ich powstawania, tym większe ryzyko wystąpienia zmian nowotworowych. Szczególnie niebezpieczne są znamiona o charakterze znamion dysplastycznych, czyli takie, które mogą ewoluować i zmienić się w czerniaka.

Po piąte, kontrola znamion barwnikowych powinna odbywać się raz lub dwa razy w roku. Najlepiej, jeśli przeprowadzona będzie przez lekarza dermatologa z użyciem dermatoskopu – specjalnej podświetlanej lupy, która pozwala wielokrotnie powiększyć i dokładnie przyjrzeć się każdej zmianie barwnikowej. Dobra wiadomość dla tych, którym podnosi się ciśnienie krwi na widok lekarskiego fartucha – badanie jest całkowicie bezbolesne!

Badanie dermatoskopowe jest nieinwazyjne, niebolesne i trwa zaledwie kilka minut.

Po szóste, niepokojące znamiona barwnikowe lepiej usunąć – oczywiście po konsultacji z dermatologiem - i wykonać badanie histopatologiczne, które daje pewność, z jaką zmianą mamy do czynienia. Zmianę pigmentacyjną najczęściej usuwamy chirurgicznie z marginesem zdrowych tkanek.

Po siódme, zachęcam do zapoznania się z „Alfabetem czerniaka“, dzięki któremu łatwiej wam  będzie rozpoznać niepokojące zmiany:

  • A jak asymetria, niepokojące znamiona na ogół mają nieregularny kształt.
  • B jak brzegi, które przeważnie nie mają jednolitej wyraźnej granicy, są poszarpane i nieregularne.
  • C jak ciemniejszy kolor od reszty skóry. Zmiany pigmentacyjne o charakterze nowotworowym mogą mieć różne zabarwienie (w obrębie jednego znamienia); brązowe, różowe, czerowne, szare lub czarne.
  • D jak duża średnica, czyli powyżej 6 mm.
  • E jak ewolucja, czyli rozwój zmiany, jej kształtu, wypukłości, wielkości i koloru na przestrzeni miesięcy.  Jeśli zmiany są widoczne, warto skontrolować znamię.

Drogie Panie, Dziewczyny  - zapraszam na dermatoskopię. 

Monika Kierstan

Godziny otwarcia
pon- pt: 9:00-20:00, sob: 10:00-14:00
Akceptujemy płatności kartą
visa logo
mastercard logo