Przed nami najdziwniejsze święta Bożego Narodzenia i Sylwester jakie mogliśmy sobie wyobrazić, zaplanować albo obejrzeć w filmie braci Coen. Czego tu życzyć, kiedy świat wywinął takiego kozła?
Miało być klasycznie „Marry Christmas i Happy New Year” jednak z powodów od nas niezależnych, będzie inaczej…
W tym, jakże dziwnym, niespodziewanie innym niż wszystkie poprzednie roku życzymy Wam przede wszystkim zdrowia, cierpliwości i wiary w postęp medycyny. A kiedy już usiądziecie przy wigilijnym stole w gronie naprawdę najbliższych, doceńcie to co macie…
Wkurzały Was rodzinne zjazdy? W tym roku była Wasza kolej na klejenie 200. pierogów? Mieliście zamówić największą i przy okazji koszmarnie drogą jodłę prosto z Kanady? A może chcieliście jechać z najbliższymi na Karaiby i spędzić wigilię na pokładzie wypasionego wycieczkowca? Może chociaż na narty z przyjaciółmi do Białki albo zwiać byle gdzie?
Nie tym razem kochani. Obędzie się bez szalonej pogoni po sklepach w poszukiwaniu prezentów dla wszystkich siostrzeńców, teściów, cioć i wujków, których w te święta mieliście przyjąć albo odwiedzić. Bez wożenia dzieci ze szkolnych jasełek na firmową imprezę i w tak zwanym między czasie na angielski, tenisa i basen. Siłownie zamknięte, premiery Bonda nie było, już tylko politycy dostarczają nam niezapomnianych wrażeń. A może to wszystko było nam potrzebne? Wciąż mamy to co najważniejsze – ciepły dom i tych, których kochamy. W tym roku nie wszystkim będzie to dane. Spędźmy więc te święta normalnie i niech tym razem nie będą to puste słowa.
Normalnych, wesołych Świąt i Szczęśliwego Nowego Roku! Dla wszystkich tych co na kwarantannie, już po niej albo jeszcze się bronią.